Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2017

Sex on the Beach ✌

Obraz
I tak pomyślałam sobie, bez cienia żalu ni goryczy, że te chłopaki, skądinąd bardzo sympatyczne, ale kompletnie do mnie nie pasują. Jeden chciał mi nawet makijaż zrobić, ale wizażysty nie szukałam. Inny gotować pragnął (czy ja na głodną wyglądam).  Jeszcze był taki, co to wozić podwozić gotów był o każdej porze, no desperat. A i taki z daleka, helikopter miał i żebym do niego dolatywała na weekendy... hmmm, ja paczka żadna nie jestem. Plan na życie był bombowy, facet to by nawet przeszkadzał, bo jak pogodzić pracę, studia, rodzinę, przyjaciół, pisanie, granie, wyjazdy, sport (i jeszcze,  cholera wie, co tam do głowy mi wpadnie)  z pierwiastkiem męskim? Nie da rady, za wuja wafla, to se ne uda. Ach, jeszcze te języki szlifować chciałam, nie cudze, a obce... i lody wcinać bez limitu podczas seriali nocnych (za skojarzenia nie ponoszę odpowiedzialności cywilnej, materialnej, ani żadnej innej). I jak na coś nie ma miejsca, to tak bywa, że zawsze się wciśnie 😱 Przyniósł w...

Będzie ostro....

Obraz
.... I w wolnych chwilach te kawki spijałam. Nie powiem, było zabawnie, niektóre spotkania doczekają się oddzielnych postów;) A jakby tak co lepsze zebrać w kupę, oj byłaby książeczka pod roboczym tytułem " Rozmowy popołudniami Singielki z jajami  😜". Żelazna zasada - zawsze w dzień, nigdy pod osłoną ciemności, no i pod dobrym adresem pełnym ludzi gotowych spieszyć, w razie draki,  takowej singielce na ratunek.  Jedni jaja mieli, inni ciepłe kluchy, a i ze dwa barany się przyplątały. Z fetyszystą stóp nie zdążyłam nawet przysiąść przy kawiarnianym stoliczku, gdyż dotarłam na randewu po całym dniu nagrań w przyciasnych bucikach, ujrzał me stópki i poleciał...bynajmniej nie po kawki 😂 Ale ogólnie rzecz ujmując na porządnych obywateli trafiałam, nie będę narzekać, tylko.... Jak mi się nudą na tej kawce odbijało, to wtedy ja musiałam lecieć. Dobrze wiedziałam czego nie  chcę, a czego podążam. I ustaliłam, że czasu na pierdoły nie mam, a na ciepłe kluski tym bardzie...

Fajnie, że jest Misiek ;) cz. III

Obraz
Już wiedziałam, że na pewno od baranów z daleka... Ha, poszło nawet mocniej, będę sobie sama samiuteńka (nie znaczy samotna) singielka. Kilku świadków powołać mogę, jeśli kto zechce potwierdzenia;) Wszystko, co w życiu odkładałam na tzw. potem, zaczęłam realizować, poczułam sens Tu i Teraz....raz tu, raz tam... Bo ja mam pasji i pomysłów tyle, że aż czasem się martwię czy zdążę i jak mówi Sekretarka : " Energii tyle co Ty Aga, to nikt nie ma", fakt, mało kto nadąży. W tym całym kołowrotku dopadła mnie myśl o zakonie i kontemplacji w jego murach, zwłaszcza iż wiem, a skąd nie powiem, że w refektarzu siostrzyczki mają ekspres i parzą niebiańską kawę. Na domiar wszystkiego przypomniały mi się słowa mego komunijnego katechety - " Ty kiedyś zostaniesz swiętą"........ No i jak obuchem w łeb! no przecież świętą to jedynie cierpliwość trzeba do mnie mieć, a z kontemplacji już pierwszego dnia mnie uprzejmie wyproszą ( w najlepszym razie, bo jednak obstawiam wywóz na taczk...

Aż wstyd się przyznać... Ale wyznam;)

Obraz
Mając 3 lata byłam straszną gadułą (zaręczam, że dziś mówię troszkę mniej;)) i miałam jasno wyrobiony światopogląd dotyczący sytuacji polityczno-ekonomicznej jak na mądralę z piegami i w kitkach przystało. Wszem i wobec trąbiłam, że w telewizji kłamią. Jakieś 30 lat później będąc gościem w świecie polityków popełniłam  parę drobnych gaf, pomyliłam paru osobników, podobnież ważnych. Miarka się jednak przebrała gdy zapytałam mojego osobistego Syna kto teraz jest premierem.... Aaaaa, wiem, wiem, co teraz pomyślicie (hańba).  Spojrzał na mnie wymownie i powiedział:  Mamo, nie denerwuj mnie... No to przestałam denerwować. W telewizji znowu kłamią i uważam, że powinnam bronić dostępu do prawdy, sprawiedliwej jurysdykcji i sprzeciwiać się realizacji państwa autorytarnego. A jako przyszła dziennikarka - walczyć o wolne media. Żeby już nie kłamali... i nie puścili nas boso w samych skarpetkach... albo,  co gorsza, w sandałach! Nie wiem jak Wy, ale ja idę w KOLOROWYCH szpil...