Sex on the Beach ✌
I tak pomyślałam sobie, bez cienia żalu ni goryczy, że te chłopaki, skądinąd bardzo sympatyczne, ale kompletnie do mnie nie pasują. Jeden chciał mi nawet makijaż zrobić, ale wizażysty nie szukałam. Inny gotować pragnął (czy ja na głodną wyglądam). Jeszcze był taki, co to wozić podwozić gotów był o każdej porze, no desperat. A i taki z daleka, helikopter miał i żebym do niego dolatywała na weekendy... hmmm, ja paczka żadna nie jestem. Plan na życie był bombowy, facet to by nawet przeszkadzał, bo jak pogodzić pracę, studia, rodzinę, przyjaciół, pisanie, granie, wyjazdy, sport (i jeszcze, cholera wie, co tam do głowy mi wpadnie) z pierwiastkiem męskim? Nie da rady, za wuja wafla, to se ne uda. Ach, jeszcze te języki szlifować chciałam, nie cudze, a obce... i lody wcinać bez limitu podczas seriali nocnych (za skojarzenia nie ponoszę odpowiedzialności cywilnej, materialnej, ani żadnej innej). I jak na coś nie ma miejsca, to tak bywa, że zawsze się wciśnie 😱 Przyniósł w...