To co Lwice lubią najbardziej
Obiecany mały pościk na dobranoc. Nieeee, nie będzie o seksie drogie Panie;) Ale nie zawiodę Was, chodzi o moje zabawki
Musiałam część z nich spakować dzisiaj na wakacyjny wyjazd. Nie napiszę o zasadach pakowania, gdyż nie posiadam żadnych. Zawsze pragnę zabrać ze sobą wszystko, co oczywista jest niemozliwoscią. Nawet tak się czasem przed podróżą zastanawiam, a może by tak zostać i nie wyjeżdżać, będę mieć wszystko pod ręką.... Ale cóż, podróże kształcą, więc w końcu jakoś ogarniam system. Największy problem stanowią buty, szczególnie szpilki, są dla mnie odkąd pamiętam cudownym ' podwyższeniem` kobiecości, kobieta na szpilkach jest jak uzbrojona w dwa wulkany seksapilu. Mnie w szpilkach zdarza się nawet biegać, kto widział ten potwierdzi. Jestem zwolenniczką sloganu, iż szpilki robią całość, nawet bez reszty ;) Całkiem niedawno odebrałam telefon od Pieklikowej : Czy wiesz co zrobiła Twoją chrześnica (czyt. Mała Pieklikowa)? Przyszedł do niej chłopak, a ona uciekła z domu bez butów, taka dzika! No cóż, nic po ciotce nie ma. Troszkę się zmartwiłam, szczególnie tym drugim aspektem i mówię : Dziecko, masz rację, uciekaj przed nimi, ale zawsze bierz BUTY!
Komentarze
Prześlij komentarz