O czym by tu...

Noooo to go:) stało się i zaczynam... Od czego by tu... O czym najpierw... I boję się, ale idę dalej. Spełniam swoje marzenia i jestem sobą, nie gram, nie pozuję, przestałam być taka jakiej oczekiwał mnie świat. Teraz ja oczekuję od świata i nikt mnie już nie zatrzyma (można oczywiście dogonić, co prostym nie będzie ;)). Przez większość mojego życia starałam się wpasować w istniejące szablony, narzucone schematy, idee rozbrzmiewące jako jedyne słuszne. Ale ja jestem Kobietą Nieszablonową i pasować nijak do wytyczonych ram nie będę, tylko do swoich, choć i te bywają zbyt ciasne. Myślę, że takich kobiet jest więcej i z myślą o nich także, bo przede wszystkim i nade wszystko o sobie, zamierzam pisać mojego bloga. Jestem egoistką, wcale się tego nie wstydzę. Feministką. Optymistką. Romantyczką. Można mnie lubić albo i nie... Już się tym nie przejmuję zanadto, ja tam siebie lubię taką jaką jestem naprawdę. Uffff.... na początek wystarczy, gdyż bardzo się zmęczylam ogarniając techniczne zasady bloga. Mac, dziękuję za polecenie strony:) a już niebawem o tym co robię i co mnie kręci. Dobranoc.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Noworoczne postanowienia 💩

Jesienne inspiracje

Ekshibicjonistka